Coś dzisiaj we mnie drgnęło i zauważyłem, że nigdzie nie mamy w formie cyfrowej zdjęć z naszej wielkiej wyprawy rowerowej.
iepublikowane dotąd zdjęcia w Internecie są już dostępne w Naszym albumie. Skanowanie zdjęć trwało ponad godzinę, na dodatek nasz aparat coś miał nie tak z ogniskową i niektóre zdjęcia są lekko zamazane.
Ale mamy nadzieję, że to nie przeszkodzi podziwiać jak wyglądała nasza wyprawa w 2005 roku z Gdańska do Krakowa na rowerach.
W drodze z Gdańska do Torunia nocowaliśmy w Nicponiach pod Gniewem (po przejechaniu ponad 130 km), za co dziękujęmy tamtejszym mieszkańcom za pomoc.
W drodze do Torunia zatrzymaliśmy się jeszcze na noc w Grudziądzu, gdzie Agnieszka miała pełno znajomych, w tym księdza Krzysztofa.
Następnego dnia w drodze do Torunia mieliśmy jeszcze postój w Papowie Biskupim u znajomego "świężego" księdza Jacka. W Toruniu oczwiście postój kilku dniowy i na rodzinkę i na zwiedzanie okolic (m.in. Ciechocinek, Nieszawka).
Trasa Toruń-Częstochowa przebiegała prawie dokładnie po trasie toruńskiej pielgrzymki na Jasną Górę, korzystaliśmy głównie z noclegów pielgrzymkowych.
Po pobycie i noclegu i Sióstr w Częstochowie ruszliśmy do Krakowa przez Olsztyn, Mirów, Ogrodzieniec. Następnie przerwa na nocleg w stodole 🙂 Ostatniego dnia podróży jechaliśmy przez Park Ojcowski w stronę Krakowa.
W samym Krakowie spędziliśmy kilka dni, a następnie pociągiem udaliśmy się w podróż powrotną do Gdańska (już bez Agatki, która pojechała w przeciwnym kierunku dzień wcześniej). W Częstochowie do pociągu trafili moi znajomi z pielgrzymki – Ania i Piotrek (pozdrawiamy).
Sama jazda rowerowa trwała ok 10-13 dni, już dokładnie nie pamiętam. To były naprawdę niesamowite dni ze spaniem po salach, w namiocie, stodole, a nawet i w seminarium. Polecamy wszystkim, którzy mają sprawne 2 kółka i trochę czasu na przeżycie przygody z mapą w ręku.