Wspominając niezłe przejścia, płacz i nieprzespane noce jakie fundowała nam Kinga przez pierwsze miesiące życia, bardzo się obawiałam jak to będzie z dwójką maluchów. Jednak jak wiele osób mówiło, drugie jest już spokojniejsze.
Pierwsze dni życia
Damianek to istny aniołek na tle siostry. W szpitalu spał praktycznie cały czas. Budził się na jedzenie i dalej w kimacza. Korzystałam tam z okazji by odespać te ranne wstawanie Kingi – Damianek spał do 7:00.
Spanie i wstawanie
W domu przestawił się na ranne wstawanie (to chyba przez te okna od wschodu), budzi się tak 4-5 rano. Je podwójnie, po czym opróżnia jelitka i jest gotowy do zabawy. Lubi obserwować świat, fascynują go rybki. Taka aktywność trwa tak do 7-8, a potem zmęczenie wygrywa i z większym lub mniejszym problemem zasypia. Jakie to niesamowite jak dziecko śpi w dzień, tego przy Kindze bardzo mi brakowało.
Oczywiście Damian też lubi sobie pokrzyczeć, zwłaszcza wieczorem, ale zdarza się i w ciągu dnia. Ale dziecko musi głos ćwiczyć, a ja już coraz lepiej opanowuje uspokajanie go.
Spacery
Na spacerach mały jest grzeczniutki, leży spokojnie w wózku i obserwuje drzewa puki się nie znudzi i nie zachce spać lub jeść. Po bujaniu w chuście zasypie- w wózku nie zaśnie, ale nie wymagam aż takich przyjemności, ważne że po położeniu potrafi spać parę godzin.
Kąpiel
Wieczorna kąpiel to kolejna przyjemna chwila. Damianek bardzo lubi się pluskać, nawet jak jest marudny to w wodzie się uspokaja. Leży sobie spokojnie i z zaciekawieniem ogląda wszystko dookoła. Nawet mycie główki go nie przeraża.
Album zdjęć: Kąpiel w 2. tygodniu życia