Klub Filmowy w Gdyni to jedno z nielicznych kin studyjnych, który się jeszcze ostały. Coraz więcej rodzimych, małych kin przegrywa z multipleksami. Bardzo nam szkoda kin (Orzeł, Kopernik, Grunwald) w Toruniu, czy kina Neptun w Gdańsku, które powoli też dąży ku zamknięciu.
Dlatego tym bardziej zachęcamy Was, aby w tym roku skorzystać z okazji i udać się do byłej sali BHP stoczni Nauta w Gdyni do prawdziwego kina z niewygodnymi fotelami.
Filmy, jak i same miejsce są nietuzinkowe i na długo zapadają w pamięć. Przeważająca część repertuaru to kino polskie i europejskie. Poza klasyką również bardziej współczesne filmy, które mają w sobie to coś. My byliśmy kilka lat temu w Klubie Filmowy na festiwalu filmów bollywoodzkich.
Do 27 marca możecie obejrzeć w klubie Supermarket (reż. Maciej Zak) oraz Wesele w Sorrento (reż. Susanne Bier).
Cena biletu to tylko 10 zł.