W związku z minionym Sylwestrem postanowiłam przeskoczyć we wspomnieniach do czasów studiów. Tegoroczny przełom lat spędziłam w domu próbując uciszyć przestraszone maleństwo, a jak to było kiedyś?? Czas studiów. Nauki nie było mało i nie raz się siedziało po nocach[…]

To już pół roku minęło od mojego wyskoku na ten świat. Dni lecą coraz szybciej i ciekawiej. Byłam ostatnio na parę dni u dziadków, oglądałam kaczki w parku.  Byliśmy również w Ciechocinku – bo tam łatwiej dojechać niż na drugą[…]

Wrony wykrakały, że moja rodzina się powiększyła. Mój kuzyn Michał zza Odry, którego nie widziałam już dobre parę lat, dorobił się w tym roku żony – Sandry, ponoć hiszpańskiej krwi. Natomiast w listopadzie na urodzinki dostał niesamowity prezent – syneczka[…]