Na początku tygodnia już wspomniałem o wielkich zmianach w naszym życiu na moim blogu. Pora opisać to z innego punktu widzenia. W połowie kwietnia zapadła decyzja, że przenosimy się z Kingą do Warszawy. Dostałem bardzo atrakcyjną ofertę pracy i postanowiliśmy[…]
Kategoria: gdańsk
W zeszłą niedzielę byliśmy na kolejnym spotkaniu w szkole rodzenia. Nie było to jednak typowe spotkanie z nauką, ale pogawędką przy kawce i ciastach o naszych maluchach. Tak, tak, w szkole do której chodziliśmy przed narodzinami Kingi (w przychodni przy[…]
… wreszcie z rybkami. Od lat stało wielkie puste akwarium w garażu i kusiło Mateusza, aż wreszcie napatrzył się u znajomych (przypomniały się lata młodości) i z końcem grudnia zaczęła się akcja. Etap 0 – polegał na kupnie jednak mniejszego[…]
Właśnie przeszłam porządne przeziębienie, lało mi się z nosa, miałam zawalone zatoki, ale wciąż zajmowałam się Kingą. A tego brzdąca nic nie bierze, ma już 1,5 roku i nie miała nawet kataru. Ale ma na to wpływ na pewno wiele[…]
W Sylwestra znów goście, ale tym razem na dłużej. Zawitali do nas prawie po roku Bernard i Monika. Kinga długo się oswajała, ale wreszcie przy kąpieli lody zostały przełamane i zaczęło się wspólne szaleństwo. Północ Kinga przespała tylko z lekkim[…]