Na wewnętrznej stronie dłoni pojawiłty mi się już linie życia. Moje serce przepompowuje dziennie aż 30 litrów krwi i bije 2-krotnie szybciej niż serca mojej mamy. Fikam już w brzuchu mamy koziołki i wymachuję nogami i rękami. Ćwiczę już również[…]
Kategoria: rodzina
Udało mi się w końcu znaleźć obiecaną chwilę i zająć się zdjęciami świątecznymi. Czas świąteczny rozplanowaliśmy na 3 etapy i tak samo podzieliliśmy albumy. Pierwszy okres, przed świąteczny do Wiglii włącznie spędziliśmy w Gdańsku, trochę w Oliwie, trochę na Morenie,[…]
Dzisiaj ostatni dzień w Gdańsku – Wigilia. Dzień Bożego Narodzenia spędzimy już w Toruniu, a później kilka dni w okolicach Wrocławia. Powrót do domu prawdopodobnie w ostatni dzień roku 2007. Wszystkim znajomym i czytelnikom bloga rodzinnego życzymy pięknych, radosnych świąt[…]
Agnieszka i ja pod koniec czerwca zostaniemy rodzicami. O tym cudownym wydarzeniu wiemy już od kilku tygodniu, ale przed ogłoszeniem tego reszcie świata, chcieliśmy najpierw powiadomić naszych rodziców. Stąd wyprawa do Torunia 2 weekendy temu. Szkoda tylko, że Tato dowiedział[…]
Tak jak napisałem w poprzednim poście, byliśmy (Agnieszka, Ja, Agata i Emilia) dosłownie na chwilę w Toruniu – 1,5 dnia (sobota-niedziela). Mimo wszystko w tym czasie zdążyliśmy odwiedzić "tanią książkę" na Szewskiej. Agata zrobiła furę zakupów 😉 Zaplanowanym 100% elementem[…]